Usuwanie tatuażu

Słowem wstępu

Odkąd ludzkość wynalazła tatuaże, pojawiło się zapotrzebowanie na sposoby pozbywania się ich. Usuwanie tatuażu nie jest proste i zawsze niesie ze sobą ryzyko powikłań. Po takim zabiegu mogą zostać przebarwienia lub blizny. Obecnie mamy do wyboru kilka metod. Żadna z nich nie jest idealna. Trzeba pogodzić się z faktem, że usuwanie tatuażu, niezależnie od metody, nie da efektu jak sprzed jego zrobienia. Nie znaczy to oczywiście, że efekt ten nie może być zadowalający.

Metoda laserowa

Najbardziej popularnym i ogólnodostępnym sposobem na usuwanie tatuażu jest metoda laserowa. W dużym uproszczeniu, polega ona na rozbijaniu cząsteczek barwnika znajdującego się pod skórą na mniejsze elementy za pomocą lasera. W takiej postaci są one usuwane przez układ odpornościowy. Niestety przy okazji uszkadzany jest naskórek, więc zabieg jest dość bolesny. Wiele osób twierdzi, że ból jest większy niż przy robieniu tatuażu. Całkowite (lub raczej tak całkowite jak to możliwe) usunięcie tatuażu wymaga od 4 do 6 sesji. Zależy to od wielkości, barwy i głębokości, na jakiej znajduje się barwnik. Zabiegi wykonuje się co kilka tygodni, by skóra miała czas na regenerację.

Metody kryjące

Usuwanie tatuażu, zakładające pokrycie go czymś innym (nazywa się to kamuflażem lub cover-up)ma dwa warianty. Pierwsza metoda polega na pokryciu czarnego barwnika barwnikiem jak najbardziej przypominającym odcień skóry. W praktyce nie jest to proste, ponieważ ludzka skóra ma bardzo wiele odcieni i nie jest jednolita. Druga metoda polega na zrobieniu nowego wzoru tatuażu, który zakryje poprzedni. Taki zabieg jest bardzo częsty wśród osób, które chcą mieć tatuaż, tylko inny niż wcześniej.

Metody ścierające

Kolejną grupą metod są te, które zakładają ścieranie skóry aż do momentu dostania się do barwnika. Metodą domową, często stosowaną przez byłych więźniów jest salabrazja. Wykorzystuje ona chlorek sodu, czyli zwykłą sól kuchenną. Trzeba wcierać ją w skórę dość mocno, co powoduje wywabienie barwnika. Co jest raczej oczywiste, powoduje to także ból, podrażnienia, a w efekcie blizny. Bardziej profesjonalną metodą z tej grupy jest dermabrazja. Zasada jest ta sama, jednak substancje i wykonanie dużo bardziej profesjonalne. Wadą jest ograniczony zasięg: nie można ścierać głębokich warstw skóry, ponieważ doprowadzi to do powstania blizn. Jeszcze inną metodą jest peeling chemiczny. Używa się tutaj różnych substancji chemicznych (np. kwasów) w celu wywabienia barwnika i pobudzenia naturalnych procesów regeneracyjnych skóry.

Inne

Usuwanie tatuażu można wykonać za pomocą kilku metod, które trudno sklasyfikować w grupy. Jedną z nich są zastrzyki, zawierające sól fizjologiczną. Wstrzykuje się ją w tkanki przylegające do tatuażu. Sól fizjologiczna łączy się z atramentem, co powoduje jego rozmywanie i usuwanie z organizmu. Innym sposobem jest elektrokoagulacja, w której wykorzystuje się prąd. Barwnik jest po prostu wypalany ze skóry. Zabieg jest bolesny, więc konieczne jest znieczulenie miejscowe. Kolejną metodą jest krem do tatuażu. Wstrzykuje się go pod skórę, aby mógł połączyć się z barwnikiem. Mieszanka ta następnie samoistnie wychodzi nad powierzchnię skóry. Sposobem stosowanym od wieków i nie tracącym na popularności jest zwyczajne wycięcie tatuażu. Lepsze skutki uzyskuje się w przypadku małych rysunków. Jeśli wzór jest duży skórę trzeba rozciągnąć, a następnie przeszczepić. Niestety zabieg ten pozostawia blizny. Jedną z nowszych metod jest usuwanie tatuażu za pomocą światła IPL. Polega ona na emitowaniu promieniowania, które w sposób wybiórczy jest pochłaniane przez melatoninę. Tkanki zawierające atrament są podgrzewane, co powoduje niszczenie cząsteczek barwnika.

Podsumowanie

Mimo, że dysponujemy wieloma metodami usuwania tatuażu, jest on dalej czymś, co pozostawia ślady na całe życie. Żaden z opisanych sposobów nie jest idealny i nie da efektu jak sprzed jego zrobienia. Blizny, przebarwienia i ból to wady, o których trzeba wspomnieć, gdy w grę wchodzi usuwanie tatuażu. Wniosek nasuwa się sam: decyzję o trwałym zdobieniu ciała należy przemyśleć, by później nie żałować.